Do Mira wyjeżdżamy po śniadaniu. W Mińsku jest godzina dziewiąta. Mimo dwóch dni pobytu organizm nie przestawił się jeszcze do dwugodzinnej różnicy czasu. W Polsce jest dopiero siódma i biorąc pod uwagę to, że jest niedziela i wielu ludzi w Polsce jeszcze śpi. Przed nami …