Cabo da Roca – koniec kontynentalnej Europy

Portugalia to nie tylko zachwycająca Lizbona czy romantyczne Porto, do którego zmierzają wszyscy zakochani lub podróżnicy żądni prawdziwego portugalskiego wina…

Tylko 40 km od Lizbony dzieli nas od końca kontynentalnej Europy, przylądka wysuniętego najbardziej na  zachód kontynentu –  Cabo da Roca, jednej z największych atrakcji, jaką może poszczycić się Portugalia.

Cabo da Roca to przylądek na półwyspie Iberyjskim w obrębie parku narodowego Sintra-Cascais. Brzeg na przylądku jest skalisty i wnosi się  na wysokość 144m nad poziomem morza. To miejsce niezwykłe, gdzie możemy poczuć, że naprawdę znajdujemy się na końcu lądu. Na przylądku Cabo da Roca znajduje się pomnik z napisem “Aqui, onde a terra se acaba e o mar começa” – “Gdzie ląd się kończy a morze zaczyna…”  Miejsce to jest bardzo popularne i wiecznie oblegane przez turystów, którzy chcą poczuć jak to jest być na końcu  świata, gdzie dalej przez wiele, wiele wód nie ma już nic.

Miejsce to zapada w pamięć każdemu i jest jednym z najczęstszych punktów odwiedzanych w Portugalii. Widoki są magiczne i musimy zobaczyć to na własne oczy. Cabo da Roca jest inspiracją dla wielu artystów czy znanych osób, miejscem, które skłania do przemyśleń. Piękna sceneria zachęca do malowniczych zdjęć, które pozostaną wspaniałą pamiątką. Trzeba jednak uważać – na Cabo da Roca są specjalne miejsca wyznaczone przez barierki, w których powinni poruszać się turyści i właśnie tam mogą czuć się bezpieczni, pod warunkiem zachowania zdrowego rozsądku.

Kawałek dalej znajduje się droga, która prowadzi do nadmorskiej latarni – później zaczyna się strefa, do której dostać możemy się już tylko przechodząc przed lub nad barierkami – oczywiście na własną odpowiedzialność. Możemy tam podejść i pooglądać widoki z lepszej perspektywy, aczkolwiek pamiętając o zachowaniu bezpieczeństwa. Wielokrotnie zaobserwować można brawurę a nawet głupotę turystów, którzy zbliżają się na sam kraniec lądu, tylko po to aby zrobić sobie zdjęcia we wspaniałych kadrach i pozycjach. Bądźmy ostrożni i uważajmy – nie warto ryzykować swojego życia dla kilku pięknych fotek z wakacji. Głośna była sprawa polskiego małżeństwa, które 5 lat temu dla ładnego zdjęcia na tle zachodu słońca zaryzykowali swoje życie, runęli w przepaść i osierocili swoje małe dzieci, także nawet na wakacjach nie zapominajmy o odpowiedzialności i miejmy oczy dookoła głowy!

Jedną z największych atrakcji na Cabo da Roca jest właśnie nadmorska latarnia, która wygląda uroczo w promieniach zachodzącego lub wschodzącego słońca i tworzy malowniczą aurę na całym przylądku. Znajduje się tam także punkt, w którym możemy kupić certyfikat, który potwierdza, że dotarliśmy na koniec Europy.

Do Cabo da Roca z Lizbony dostać możemy się w bardzo łatwy sposób, bo pociągiem. Mamy do dyspozycji kilka wariantów. Najlepiej wybrać bilet łączony, ponieważ jadąc do Cabo da Roca warto zahaczyć także o park narodowy w Sintrze, gdzie zobaczyć możemy piękne pałace, park czy Zamek Maurów oraz połączyć to także z wizytą w pobliskim Cascais – malowniczym, rybackim miasteczkiem, które jest najpopularniejszym nadmorskim kurortem w okolicy. Jeżeli zdecydujemy się na taką opcję, wtedy opłaca nam się kupić bilet Lizbona-Sintra-Cabo da Roca-Cascais-Lizbona za 16 euro.  To wspaniały pomysł na jednodniową wycieczkę, która powinna nas zachwycić.

Sintra

Cascais

Jedno jest pewne, jeżeli planujemy wakacje w Portugalii, nie możemy zapomnieć o tym miejscu, bo naprawdę jest czego żałować.

~Monika Otczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.