San Marino – jedno z najmniejszych państw na świecie

Dzisiaj zabierzemy was w wirtualną podróż po San Marino – jednym z najmniejszych państw na świecie. Otoczone jest z każdej strony terytorium Włoch, tworząc przy tym jedyną oprócz Watykanu enklawę w Europie. Na całym jej terytorium, tylko Watykan i Monako są mniejszymi państwami niż San Marino. Cała populacja tego państwa to zaledwie 30 tysięcy mieszkańców! Położone jest całkowicie na górzystym terenie a jego najstarsza i najbardziej atrakcyjna część to wzgórze Mone Titano, osiągające wysokość aż 749 m n.p.m.

Wjeżdżając do niego od strony Włoch, z pewnością poczujecie coraz bardziej zwiększającą się wysokość… Robi się coraz wyżej, wyżej  i wyżej. Czuć to we wzroście ciśnienia i z każdym momentem widać coraz bardziej. W drodze na sam szczyt waszym oczom ukazywać będą się przepiękne  widoki, krajobrazy i rozległe tereny. Powierzchnia całego kraju to zaledwie 61km kwadratowych.

San Marino – idealne państwo-miasto

San Marino to państwo bardzo stare – założone zostało w 301 roku. Nigdy nie zostało zdobyte przez cudzoziemców, nie utraciło swojej niepodległości, podczas II wojny światowej zostało neutralne.  Życie w San Marino mogłoby wydawać nam się idealne. Państwo to posiada najniższy wskaźnik bezrobocia, połowa dochodów pozyskiwanych dla kraju związana jest z sektorem turystycznym. Nie istnieje dług publiczny, podatki dochodowe są znacznie niższe niż w sąsiadujących z nim Włochami, dlatego bardzo trudno o obywatelstwo i dołączenie do elitarnego grona San Maryńczyków. Niskie podatki stanowią nie lada zachętę do zamieszkania tutaj, jednak jest to dość trudny proces. Aby uzyskać obywatelstwo, trzeba mieszkać w San Marino co najmniej 30 lat lub 15, jeżeli jest się w związku małżeńskim z mieszkańcem kraju. Finansowo w kraju żyje się bardzo dobrze, dochody i standardy życia porównywalne są z najbogatszymi regionami Włoch.

To państwo bardzo ciekawe i warte odwiedzin. Zadziwiające jest to, że na tak małej powierzchni znajduje się nieprawdopodobna aż ilość ciekawych miejsc do zobaczenia i atrakcji turystycznych. Odwiedziny w San Marino to idealny pomysł na jedno lub dwudniowy wypad, zorganizowany przy okazji pobytu we Włoszech a zwłaszcza nadmorskim kurorcie Rimini, który oddalony jest raptem 45 min drogi od San Marino. Kiedy przekroczycie granicę, to tak naprawdę prawdopodobnie nawet nie zorientujecie się, że to już. Wycieczka autobusem nie różni się niczym od przejazdu z Katowic do Gliwic. Nie będziecie nawet wiedzieć, kiedy tak naprawdę zmieniliście kraj a nagle waszym oczom pojawią się szyldy, znaki i bannery związane z San Marino i oto już, witamy w nowym państwie! Ważna kwestia, o której trzeba pamiętać: KONIECZNIE WYŁĄCZCIE ROAMING PRZY WYJEŹDZIE Z RIMINI. San Marino nie należy do Unii Europejskiej. Wydawać mogłoby się tak blisko Włoch, jakby było jej częścią, ale tak nie jest. Jeżeli zapomnicie wyłączyć internet przed wjazdem, możecie za to słono zapłacić a nie warto psuć sobie wspomnień z tak pięknego miejsca, niemiłymi doświadczeniami.

San Marino i jego atrakcje

Po przekroczeniu symbolicznej, starej bramy wprowadzającej was w ulice Starego Miasta, znajdziecie się w zupełnie innym, bajkowym świecie pełnym wąskich uliczek, kryjących dużo skarbów i i miejsc do zobaczenia. W San Marino nie warto się śpieszyć. Najlepiej powoli przechadzać się labiryntami, pozwolić sobie na spontaniczność, na zaufanie wyłącznie swojej intuicji. Nie będą wam tu potrzebne żadne mapy, ponieważ starówka ma świetne oznaczenia, które pokazują gdzie powinniście się udać. Nawet jeżeli zagubicie się gdzieś w gąszczu uliczek, to nie ma obaw, że będziecie błądzić bez końca. Miasto jest na tyle male, że zawsze znajdziecie odpowiednią drogę.

Największą atrakcją San Marino są 3 wieże znajdujące się na szczycie Monte Titano – miejscu, gdzie znajduje się całe serce  i centrum państwa. Odwiedzić w środku możemy wieżę nr 1 – La Rocca i wieżę nr 2 –  La Cesta o Fratta. Łączony bilet kosztuje 6,5 euro, więc nie jest to wygórowany koszt a uwierzcie, że widoki rozciągające się z wież bezcenne! Pod warunkiem, że nie zaskoczy was mgła, co jest częste z racji dość dużej wysokości. Nie martwcie się jednak, nawet przy takiej pogodowej aurze San Marino ma niepowatrzalny urok.

Pierwsza wieża składa się z licznych balkoników, schodków, zakamarków, mniejszych wieżyczek, do których koniecznie musicie się dostać i wdrapać. Czasem nie jest to takie proste – będziemy wspinać się po drabinie, wchodzić po wielu schodkach, żeby zobaczyć najpiękniejsze pejzaże rozciągające się z najwyższych miejsc w San Marino. Druga wieża, oddalona od pierwszej  o parę minut drogi, to połączenie pięknych widoków i muzeum, w którym czekają na was różne rodzaje broni – zobaczymy tam ogrom  pistoletów, szpad, mieczy, noży, rewolwerów, zbroi. Następnie po wejściu na samą górę, naszym oczom znów ukażą się niesamowite widoki. Kolejne 10 minut spacerku przybliży nas do trzeciej, najmniejszej wieży, która nie jest jednak otwarta do zwiedzania, ale warto do niej podejść.

Po odwiedzinach i napawaniu swoich oczu pięknymi krajobrazami, warto udać się na starówkę, która w całości wpisana jest na listę UNESCO. Co ważne, w przeciwieństwie do włoskiej kultury, pełnej wszechobecnych kierowców i aut, tutaj cała starówka jest zamknięta dla ruchu samochodowego, co ułatwia zwiedzanie i powolne poznawanie klimatu miasta. Warto przystanąć przy Piazza della Libertà, gdzie mieści się piękny gotycki ratusz Palazzo Pubblico, siedziba rządu republiki. Przed ratuszem znajduje się Statua Wolności. 

Na uwagę zasługuje również katedra autorstwa bolońskiego architekta, w całości poświęcona św. Marino. W środku znajdują się prochy św. Marino – pustelnika i ascety, legendarnego założyciela San Marino.

San Marino to również wielki raj dla wielbicieli zakupów!!! Republika San Marino jest objęta strefą wolnocłową, więc możemy kupić tu bardzo dużo markowych rzeczy po korzystnych cenach. To miasto-państwo to niezwykły, malutki zakątek Europy, który kryje w sobie wiele tajemnic i na pewno miło was zaskoczy.

~Monika Otczyk

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.